Wtorek, 09:01
waga: 86,4
W dni, w które będę się ważyć postanowiłam wrzucać wagę na początku wpisu, tak aby móc z łatwością śledzić progres. Może też żeby zmotywować Was, chociaż nie wiem czy ktoś oprócz mnie i Mony aktualnie tutaj pisze.
Odzywam się teraz, bo potem mogę nie mieć już czasu. Dzisiaj jestem na HO, a jutro i w czwartek idę do biura. Za mną już kawał pracy odwalony, zawsze tak mam, że gdy dopadają mnie jakieś problemy to potrzebuję się w czymś zakopać, akurat teraz padło na pracę. Przed chwilą nałożyłam wcierkę na włosy, teraz robię sobie przerwę na śniadanie i sprzątanie. Po pracy jadę do babci, bo już dawno się z nią nie widziałam. Cieszę się na to spotkanie, bo w końcu dam jej różaniec, który kupiłam dla niej w Watykanie, mama już swój dostała.
Wczoraj pojechaliśmy z chłopakiem do biblioteki, wypożyczyłam sobie dwie nowe książki, kryminały oczywiście, bo te czyta mi się najłatwiej. I wtedy zdałam sobie sprawę, że nie wspomniałam Wam w ogóle o moim projekcie, który mam w planie na 2025 rok.
Nazwałam sobie ten projekt roboczo projekt 25, wyznaczyłam kilka kategorii i tak to się prezentuje:
- obejrzeć 25 filmów
- obejrzeć 25 seriali
- przeczytać 25 książek
- wykonać 150 treningów (miało być 250, ale uznałam, że dla mnie niewykonalne)
- ugotować 25 nowych potraw
- pójść do 25 nowych restauracji
- odwiedzić 5 krajów
- odwiedzić 5 nowych miejsc w Polsce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz