czwartek, 20 lutego 2025

czuć wiosnę

 Czwartek, 16:36



Hej! 

Jakiś kwadrans temu wróciłam z pracy. Byłam dzisiaj w biurze, a bardzo cenie sobie ten czas. Gdyby nie wczesne wstawanie, to mogłabym nawet napisać, że uwielbiam tam chodzić. Wiadomo, wpływ na to ma aspekt koleżeński, ale też ogólna atmosfera. We wtorek wieczorem jadłam Maczka, grzech grzechów, ale za to jaki pyszny. Ja zjadłam średnie frytki, czikera (nie wiem jak to się piszę, więc niech będzie tak) i kawałek cheeseburgera. Jestem  nawet zadowolona, bo nie dojadałam wszystkiego co miałam, a uwierzcie chciałam. 



Wtorek oraz środę spędziłam na zwolnieniu w domu i to była dobra decyzja, bo choroba już mi odpuszcza. Mieliśmy jechać jutro na termy, ale postanowiłam, że chcę się wyleczyć w pełni, więc przekładamy to na przyszły tydzień. 


Chlebek bananowy, który upiekłam wczoraj z przepisu rozkosznego. 


I jedzenie na dzisiaj oraz jutro. 
Kasza z kurczakiem i warzywami, a także spaghetti ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. 


Ja już poczułam wiosnę w powietrzu! Jest jasno jak idę do pracy i jak ją kończę i czuć to coś w powietrzu. Pomyślałam, że jutro posprzątam dokładniej mieszkanie (w ramach treningu), a w przyszłym tygodniu je już wiosennie udekoruję. Za chwilę kładę się na łóżku i szukam jakiś fajnych dekoracji w Sinsayu :) 


bye


1 komentarz: