sobota, 1 czerwca 2024

trochę zdjęć jedzenia, dzień dziecka, Maffin na plaży

 Sobota, 19:43



Hej!

Rano zrobiłam nam pyszne śniadanie, a potem postanowiliśmy zrobić dzień dziecka kotu i zabraliśmy go na plażę. Warunki były idealne, bo nie było zbyt gorąco i plaża była niemal pusta. Niestety Maffin nie był zachwycony i nie chciał chodzić po piasku. Podobała mu się jedynie podróż samochodem, bo jeździć uwielbia. 


Chciałam dać mu fajne wspomnienia (o ile to możliwe), ale wyszło jak wyszło.

W domu odpoczęłam i przygotowałam obiad. Potem pojechaliśmy do castoramy, bo potrzebowaliśmy haczyków i kijka, który podtrzyma kwiatka. Weszliśmy też do sklepu na małe zakupy spożywcze. 

Resztę wieczorka zamierzam spędzić na kanapie oglądając tik toki lub coś w telewizji. Wczoraj obejrzałam Love Rosie i bardzo mi się podobało. 

A teraz trochę zdjęć jedzenia z ostatnich dni. 


Naleśniki - 1 z nutellą, 1 z dżemem i 1 z masłem i cukrem (po francusku)


Siekane kotleciki z kurczaka z kukurydzą, podane na rukoli 


Domowe bułeczki z guacamole, sałatą i mozarellą


Jajecznica i kanapki


To obiad z dzisiaj i był wybornyyyy. Na patelni przesmażyłam cebulę, paprykę i bakłażana, następnie dodałam trochę skrobi ziemniaczanej, a potem śmietany i przyprawiłam. Taką mieszkankę położyłam na ugrilowanego kurczaka i posypałam serem. Ziemniaczki natomiast podgotowałam i wrzuciłam do piekarnika z przyprawą do ziemniaków i odrobiną oliwy. Wszystko podałam z sałatką (sałata, pomidor, ogórek) i polałam sosem balsamicznym z dodatkiem truskawek. Bardzo zwracam uwagę na dużą ilość warzyw, więc taki obiad był idealny. 


Jabłka i truskawki upieczone pod kruszonką


Galaretka z dużą ilością truskawek 


No i zwykłe kanapeczki. Ostatnio zwykły ser żółty (który uwielbiam) zamieniłam na mozarelle light. 

2 komentarze:

  1. Jakiej przyprawy do ziemniaków używasz?

    Co do Maffina nie dziwię mu się, to tak jakby Ciebie ktoś zabrał na dzień dziecka do ogromnej toalety bez ścian... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam najzwyklejszej z napisem "przyprawa do ziemniaków", nie zwracam na to jakoś uwagi.
      A jeśli chodzi o Maffina, to chyba za dużo się filmików naoglądałam o kotach "podróżnikach" i też chciałam dać swojemu takie przeżycia. Więcej nie będę próbować, on się chyba najlepiej czuje w domu, to też jest już starszy kotek.

      Usuń