wtorek, 20 lutego 2024

do brzegu

 Wtorek, 20:33


Byłam w pracy od 8 do 16, czyli pierwszy dzień na pełną ilość godzin i było całkiem okej. Na ten moment mogę Wam powiedzieć, że raczej zostanę w tej pracy na dłużej. Jeśli teraz uważam, że jest dobrze, to myślę, że z czasem będzie jeszcze lepiej. Mam możliwość dostawania wypłaty w każdy piątek i zastanawiam się czy nie skorzystać z takiej możliwości. Myślę, że trochę utrudniłoby mi to oszczędzanie, ale też z drugiej strony miałabym większy zapał do pracy, bo szybciej widziałabym jej efekty. Jeszcze to przemyślę. 

Wczoraj położyłam się wcześnie spać i jak na złość o 4 nad ranem obudził mnie okropny kaszel. Zasnęłam dopiero na chwilę przed tym jak zadzwonił budzik. Dzisiaj robię kolejną próbę wypoczęcia i mam nadzieję, że lepiej mi to wyjdzie. 

Po pracy poszłam się spotkać z Weroniką. Wypiłyśmy pyszną kawkę, pogadałyśmy. W drodze powrotnej  wstąpiłam do biedronki i zrobiłam małe zakupy. W domu ugotowałam sobie jedzenie na jutro, zjadłam też kolacje, wykąpałam się i aktualnie oglądam serial. Myślę, że jeszcze godzinka i lecę spać. 


Moje aktualne paznokcie. Zastanawiam się czy nie zacząć chodzić na jakiś czas przynajmniej do kosmetyczki. Lubię je sama robić, ale mam kilka zdobień, które marzą mi się od dłuższego czasu.


Takie piękne kwiatuszki dostałam od Szymka na Walentynki


No i kawka z dzisiaj. Niestety była zdecydowanie za słodka.


A tutaj filmik, którego zapomniałam wczoraj wstawić. Poszliśmy do kawiarni z takim widokiem w Gdańsku. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz