Wtorek, 20:33
Byłam w pracy od 8 do 16, czyli pierwszy dzień na pełną ilość godzin i było całkiem okej. Na ten moment mogę Wam powiedzieć, że raczej zostanę w tej pracy na dłużej. Jeśli teraz uważam, że jest dobrze, to myślę, że z czasem będzie jeszcze lepiej. Mam możliwość dostawania wypłaty w każdy piątek i zastanawiam się czy nie skorzystać z takiej możliwości. Myślę, że trochę utrudniłoby mi to oszczędzanie, ale też z drugiej strony miałabym większy zapał do pracy, bo szybciej widziałabym jej efekty. Jeszcze to przemyślę.
Wczoraj położyłam się wcześnie spać i jak na złość o 4 nad ranem obudził mnie okropny kaszel. Zasnęłam dopiero na chwilę przed tym jak zadzwonił budzik. Dzisiaj robię kolejną próbę wypoczęcia i mam nadzieję, że lepiej mi to wyjdzie.
Po pracy poszłam się spotkać z Weroniką. Wypiłyśmy pyszną kawkę, pogadałyśmy. W drodze powrotnej wstąpiłam do biedronki i zrobiłam małe zakupy. W domu ugotowałam sobie jedzenie na jutro, zjadłam też kolacje, wykąpałam się i aktualnie oglądam serial. Myślę, że jeszcze godzinka i lecę spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz