wtorek, 23 lutego 2016

 Zupa kukurydziana to jedna z moich ulubionych zup, poza tym jedna z niewielu, które potrafię przygotować sama.

Od wczoraj mam wisielczy humor, nie mam na nic ochoty. Dostałam 1 z matematyki, na która uczyłam sie cały tydzień i cała niedziele. Przerobiłam każde zadanie, a i tak mam jedynkę. Witajcie w moim świecie. Za dwa miesiące matura, jak ja to zdam? Uczę sie dużo, nawet bardzo dużo, a ta matematyka nigdy nie da mi spokoju. Dobra. Muszę trochę ochłonąć. Mam nadzieje ze babka pozwoli mi to poprawić w piątek, chociaż nie wiem czego jeszcze mogłabym sie nauczyć. Muszę poprawić jeszcze jeden sprawdzian w przyszłym tygodniu. I w poniedziałek tez mam ta mini maturę, z której dostałam dzisiaj jedynkę. Moze tym razem pójdzie mi lepiej. Chociaż juz naprawdę bardziej nie da sie do tego przyłożyć.
Dzisiaj idę na pierwsze zajęcia na silce, wiec pewnie jutro nie będę mogła sie ruszyć. Mam nadzieje ze jakaś aktywność fizyczna poprawi mi trochę humor. Wiecie .. Endorfiny i te wprawy.
Ten tydzień zaczął sie koszmarnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz