wtorek, 9 lutego 2016

 Przepraszam, ze nie dodałam wczoraj wpisu, a obiecałam! Mam straszny zapierdziel w szkole i naprawdę nie znalazłam wczoraj nawet chwili. Dzisiaj tez mam sporo nauki, ale na razie jestem u babci i leżę przed telewizorem. Należy mi sie chwila odpoczynku.

Aa no i najważniejsze! Zdałam wczoraj próbna maturę z polskiego - 37/40 punktów. Jestem zadowolona z tego wyniku. A z matematyki wpadła 3, jedna z najlepszych ocen :) dumna z siebie jestem, zwłaszcza, ze jestem totalna idiotka z majcy.
Wczorajszy bilans:
Śniadanie- 200gr serka wiejskiego, 2 wafle ryżowe
Obiad- talerz zupy pieczarkowej, warzywa na patelnie+kurczak+ryż czyli obiad ze zdjęcia powyżej
Podwieczorek- dwie pomarańcze
Kolacja- sałatka z tortellini, dwa wafle ryżowe z serkiem kanapkowym

Wiem ze dużo, ale powoli będę zmniejszała ilośc aż wrócę do tego co było kiedyś.

Dzisiaj obiad jadłam u babci wiec bilans nie jest najlepszy. Mimo to naprawdę zeczelam jeść inaczej niż do tej pory.

Zbieram sie i wracam do domu, masa rzeczy do zrobienia na mnie czeka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz