Czwartek, 10:57
Hejka!
Jezu, ale lecą mi te dni. Planowałam się do Was odzywać codziennie chociaż z jakimś krótkim updatem, ale zanim się ogarnęłam już mamy czwartek. Poprawię się :)
Studiowanie jednego kierunku bardzo mi się podoba, mam sporo wolnego czasu. Wczoraj już nawet zaczęłam pisać esej na przyszły tydzień, a normalnie na nic nie miałam czasu i robiłam wszystko na ostatnią chwilę. Zajęcia są... nudne. Ale jakoś to przeboleje, poza tym póki co były same organizacyjne, więc może jeszcze się rozkręci.
A teraz trochę zdjęć jedzonka
Sushi <3
Makaron konjak (czyli ten niemal bez kalorii) z mieszanką chińską i tofu. Ten obiad miał może ze 150 kcal.
Okresowa pizza. Moja była warzywna, a druga połowa mamy serowa
Sałatka z oscypkiem i dżemem
Jogurty, które biorę ze sobą na uczelnie jako przekąska
Pancakesy, jem trzy na śniadanie
To była improwizacja. Pół woreczka ryżu ze szpinakiem i wegański kotlet mielony. Normalnie tak jednak nie jadam, za dużo węgli jak na jeden posiłek
Mrożone borówki jako przekąska
I moje zdjęcia. Powiem Wam, że dopiero teraz, po utracie ponad 20 kg, moje ubrania zaczynają się robić za duże.
Rok różnicy, patrzcie jak ładnie pozbyłam się boczków.
Tutaj też rok różny, ale wydaje mi się, że nie widać tak znowu różnicy. No może poza tym, że cycki mi zmalały.
Ulubione jeansy
Sierpień 2021 nie dopinałam się
Sierpień 2021 vs. Kwiecień 2022
Dzisiaj rano
Aktualna waga - 72 kg
Właśnie przyszła mi paczka z Sinsay, więc idę sobie przymierzyć rzeczy. Na 13 uciekam na uczelnie, a zaraz potem mam korki. Wieczorem idę na drinka z koleżanką :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz