Wtorek, 21:09
To nie jest mój najlepszy dzień. Od rana co chwilę zbiera mi się na płacz, w autobusie kilka razy byłam blisko i w końcu przed samą uczelnią już nie wytrzymałam. A to wszystko przed 8 rano. Później też nie było różowo. Ostatnio łapę się na tym, że myślę sobie "ale Ty się zrobiłaś zawistna". I naprawdę głupio mi jest za niektóre moje myśli, a dzisiaj tak do mnie doszło, że ja po prostu jestem sfrustrowana. I że to jest całkowicie normalne. Potrzebuje jakiegoś resetu, bo zaczęły mnie irytować nawet te błahe sprawy. Jak słucham jak przyjaciółka mi opowiada, że wyjechała na Sylwestra żeby odpocząć, potem wyjechała na kilka dni do pensjonatu żeby odpocząć i potem jeszcze odpoczywała w domu po wyjeździe to mi się dosłownie ryczeć chce. Bo dlaczego ktoś może mieć takie życie, a ja dosłownie ciągle muszę zapierdalać?
Kiedyś przeczytałam, że rozładowane akumulatory długo się ładują. I ja się czuję jakby mi się te akumulatorki wyczerpały. Nie piszcie mi o wolnym wieczorze, czy weekendzie. Bo nie chodzi mi o taki odpoczynek, on pomoże mi na chwilę. Ja chce długiego, leniwego miesiąca. Nie mogę się doczekać moich wakacji za granicą. Na plaży.
Kwestia zmęczenia to tylko jedna rzecz. Inną jest to, że widzę, iż każdemu coś wychodzi, albo ma jakieś szczęście w życiu. A ja... same chyba widzicie.
Może za dużo na siebie wzięłaś? Dużo korków, trudne studia. A może po prostu nie umiesz odpoczywać? Ty nawet kiedy piszesz o leniwym dniu odpoczynku to wspominasz o sprzątaniu i gotowaniu. Czym jest dla Ciebie cisza i nicnierobienie? Może tego potrzebujesz i się boisz jednocześnie? Ps. Ja też wyjeżdżam tylko raz w roku, góra na 10 dni, żeby wypocząć od wszystkich i wszystkiego, ale na co dzień staram się nie być wciąż czymś zajęta, bo mozg potrzebuje błogiego niemyślenia a ciało wypoczynku, zwłaszcza snu. Ostatnio idę spać tak wcześnie, że mam go 8 godzin i to naprawdę pomaga.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem dlaczego tak jest. Mi się wydaje, że ani studia nie są za ciężkie, ani nie mam za dużo korepetycji. Ale właśnie... mi się może tylko wydawać.
UsuńA jeśli chodzi o odpoczywanie, to tutaj akurat wiem co robię źle. Stosuje produktywny odpoczynek jakkolwiek głupio to nie brzmi. Czyli oglądam serial i w międzyczasie prasuje, pracuje itd. To z pewnością muszę zmienić.
Przykro mi, że nie możesz odpocząć :( Wiem, jakie to trudne. Kurcze, nie wiem co napisać. Życzę Ci żebyś nauczyła się odpoczywać. Bo leniwy miesiąc też nic Ci nie da jeśli w głowie będziesz miała cały czas stos rzeczy do zrobienia...
OdpowiedzUsuń