wtorek, 24 grudnia 2024

powoli ku końcowi + dużo zdjęć jedzenia

 Wtorek, 21:10


Hejo! 

Obiecałam się częściej odzywać, a tu taki klops! Ale uwierzcie, ten miesiąc minął mi chyba najszybciej z całego roku!

W ubiegłym tygodniu miałam trzy dni wolnego i w całości ten czas poświęciłam na przeprowadzkę, myślałam, że to będzie taka szybka akcja a wcale tak nie było. Bo tutaj coś było trzeba dokupić, tam pozmieniać, posprzątać, a w tym wszystkim jeszcze przygotowania do świąt. Niby wolne, ale w ogóle nie odpoczęłam. Udało mi się posprzątać tak bardziej generalnie mieszkanie, ale to i tak nie jest tak jak chciałam. Natomiast wszystko na spokojnie będę sobie dopracowywać. Sporo też piekłam, głównie jakiś ciasteczek, ale niestety nie wszystko wyszło. 

Próbowałam ostatnio wieeelu nowych przepisów, eksperymentowałam w kuchni i jestem z tego mega zadowolona! Poniżej pokażę Wam efekty mojej pracy. Wiele zawdzięczam temu, że zamieszkałam z chłopakiem, kiedy wiem już, że cały tydzień spędzę w jednym domu to i zakupy łatwiej mi zaplanować. 


omlet 


kurczak w sosie bbq z ryżem i colesławem 


domowa mieszkanka warzyw a'la chińskie z ostrym sosem



domowy burger (tutaj wersja chłopaka z wołowiną, a moja była z kurczakiem), pieczone talarynki



mini pancakes, czyli banan w cieście naleśnikowym 



pieczony camembert z sałatką



kanapeczki na śniadanie w pracy




szakszuka, na którą ostatnio, w sezonie zimowy, mam bardzo dużą ochotę



makaron w sosie szpiankowo-serowym (użyłam sera pleśniowego, a dokładnie gorgonzoli)


znowu pieczony camembert z sałatką, tym razem do sałatki dałam sporo jalapeno, a zamiast sosu pesto bazyliowe




kolorowe kanapeczki


amerykańskie crumble cookies (wyszły obłędnie!)


zupa krem z suszonych pomidorów z mascaropone




sushi z mojej ukochanej restauracji


galaretka z jagodami i truskawkami 


makaron z brokułem i suszonymi pomidorami 




kiełbaska zrobiona na patelni i kanapki z pesto 


kanapka z domową pastą łososiową, a druga z pesto i mozarella


kanapki i jajecznica, której nie jadłam wieki 



polędwiczki w sosie musztardowym z ziemniakami i sałatką 



zapiekanki z sosem czosnkowym i szczypiorkiem (super połączenie)



zupa pomidorowa z makaronem świderki



kajzerka i sałatka z makaronem orzo 


kanapka z pesto i mozarellą (mega polubiłam ostatnio), pomidorki 



zupa kalafiorowa 




stir fry z kurczakiem 




byliśmy ostatnio w syryjskiej restauracji, nazywa się mezalians 
jedzenie było okej, ale nie wiem czy bym się wybrała kolejny raz, chyba nie moje smaki 


pierogi ruskie


Sporo tego! Pozwólcie, że zdjęcia wypieków świątecznych i nie tylko dodam już w kolejnym poście. Akurat mamy święta, więc klimat na miejscu. Ja już jestem po Wigilii i odpoczywam w swoim łóżku :) 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz