poniedziałek, 4 maja 2015

 18:16

 

Ostatnio nie czuję juz tak dużej potrzeby pisania tutaj jak kiedyś, to chyba dobrze. Wiem jak złe potrafi być to miejsce. Destrukcyjne. 

Mam teraz kilka dni wolnego i staram się wychodzić do ludzi, spotykać ze znajomymi. Po całym dniu poza domem jestem dużo mniej zmęczona niż po 12 godzinach leżenia z laptopem. 

 


Ja już nie wierzę w przypadki, a mimo to dzisiaj znowu Go spotkałam. Przebiegłam całe rondo, by tylko upewnić się, że to on i móc popatrzeć na niego przez chwilę. Zapamiętam te czerwone sznurówki :)

Czy to można nazwać zbiegiem okoliczności? Myślałam o Nim od rana, dzisiaj wyjątkowo bardzo chciałam być częścią jego życia. 

A miałam Cię już więcej nie zobaczyć. Oh, D. Coś Ty ze mną zrobił?

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz