22:13
112 dni do pełnoletności
81 dni do świąt
day:34
~iskierka~
Miałam dzisiaj przebłyski szczęścia. Czasami myślę, że mogę wszystko.
Dni bardzo szybko mi lecą, nawet się nie obejrzę jak już będzie koniec roku szkolnego, a potem klasa maturalna. A co potem?
Jestem przeziębiona, na szczęście już mi się poprawia, ale wczoraj to była jakaś masakra. Byłam z klasą w kinie na "Miasto 44" i ciężko było mi się skupić na oglądaniu, bo głowa tak strasznie mnie bolała. Swoją drogą film niesamowity, myślę że nawet osoby nie interesujące się historią powinny go oglądnąć. Po kinie szybko wzięłam prezent i pojechałam spotkać się z O. bo miała urodziny. Dostała od Nas śliczną, dużą ramkę na zdjęcia z napisem 'memories'. Wróciłam do domu koło 7 i resztę dnia spędziłam przed telewizorem. Tak wygląda większośc moich piątków, bez względu na to czy jestem chora czy nie.
Dzisiaj od rana sprzątanie, potem ogarnęłam trochę rzeczy związanych ze szkoła i tyle. Teraz też idę oglądnąć "Miłość bez końca" i kładę się spać. Do poniedziałku muszę całkowicie wyzdrowieć.