niedziela, 11 stycznia 2015

 Od jutra zaczynam dietę. Nie wytrzymam dłużej w swoim ciele.

Tyle w tym temacie.
Dowiedziałam sie dzisiaj czegoś od panny Idealnej i normalnie ścięło mnie z nóg. Dlaczego to zawsze ona musi być TĄ dziewczyna?! Czy jestem zazdrosna? Owszem. Kto by nie był, ona jest prawie idealna. Ironia losu. Brakuje jej dwóch rzeczy, które posiadam ja. Czasami wydaje mi sie, ze jestem chora na umyśle, nie miałam pojęcia, ze jedna osoba zmieni tak dużo w moim życiu. Uwielbiam spotkania z nią, głupie rozmowy, mogłybyśmy być idealnymi przyjaciółkami. No właśnie. Mogłybyśmy.

Dzisiaj uczyłam sie prawie cały dzień, a czuje sie jakbym nic nie zrobiła. Zapowiada sie bardzo ciężki tydzień jeżeli chodzi o szkole, nie wiem kiedy zdążę sie pouczyć na te wszystkie sprawdziany i kartkówki. Denerwuje sie gdy mysle o próbnych maturach w marcu.
Przepraszam, ze ostatnio moje wpisy wyglądają tak a nie inaczej. Czuje ze moje życie pędzi jak karuzela i nie potrafię sie zatrzymać. Dziwne porównanie biorąc pod uwagę, ze nic sie nie dzieje, ale naprawdę tak sie czuje. Chciałabym na chwile wysiąść i moc popatrzyć na wszystko z boku.
Miłego tygodnia Kochane. Jutro napisze jak poszedł mi pierwszy dzień! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz