piątek, 14 lutego 2020

104-107 || Świetne ferie... i walentynki

Piątek, 14.02

Hejka! 
Moje ferie lecą w bardzo szybkim tempie, czy sobie odpoczęłam? Oczywiście, że nie. Stale siedzę nad licencjatem albo notatkami. Nie zaczęłam się uczyć jeszcze na poprawkę, którą mam za tydzień, więc nie jestem w dobrej sytuacji. Dzisiaj natomiast daję sobie jeszcze cały dzień na licencjat, wczoraj dobrze mi szło, więc jeżeli dzisiaj też tak będzie to myślę, że uda mi się go jutro skończyć i zostanie mi jeden dzień na poprawki. 
A tak z innych rzeczy to dzisiaj mamy walentynki! Ja niestety nie obchodzę, po pierwsze nie mam z kim, a po drugie mam tyle rzeczy na głowie, że czasu też nie mam. Zamiast wieczornego świętowania zamierzam dzisiaj posprzątać całe mieszkanie xd Świetnie.. 
Przynajmniej z dietą idzie mi całkiem okej, jedynym moim grzechem są paluszki, które zjadam przy pracy, ale generalnie dobrze się trzymam i jem naprawdę zdrowo, regularnie i zdecydowanie mniejsze porcje :) 

7 komentarzy:

  1. Jesteś młoda skup się na karierze a miłość przychodzi sama, niespodziewanie. Ja poznałam mojego męża kiedy już straciłam nadzieję (o mało nie wyszlam za mąż za kogoś kogo nie kochałam tylko po to żeby nie być samotna, to byłby straszny błąd ). Też się dziś uczę :) robię kurs internetowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem dokładnie tego samego zdania, że teraz powinnam się skupić na karierze, studiach i ciężkiej pracy. Bardzo denerwują mnie komentarze innych osób - jesteś młoda, szalej baw się, a nie siedź w książkach. Oki, przez pewien czas będzie fajnie, ale co potem? Myślę, że warto się poświęcić w młodych latach, aby potem móc korzystać z życia i pozwolić sobie na wszystko na co będę miała ochotę :)

      Usuń
  2. mmmm ... paluszki <3

    powodzenia z pisaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do nauki uwielbiam, a nie jadłam ich wieki! <3

      Usuń
    2. mój kierunek studiów to logistyka międzynarodowa. a ja uwielbiam popcorn -,- to moją pięta achillesa.

      Usuń
  3. Co do tego zapieprzania...znam taką jedną Panią która jest około czterdziestki i jest prawniczką. Jest w kurwę inteligentna i zapieprzała całe życie żeby coś mieć. Ma swoją kancelarię. Jest sama, ma raka mózgu. Nie neguję absolutnie nauki i poświęcenia, ale sama jestem za równowagą zwyczajnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami nie da się pogodzić wszystkiego na raz. Ja sama jestem zdania, że nie można być zajebistym prawnikiem i w tym samym czasie mieć rodzinę i dzieci. Zawsze jest coś kosztem czegoś, ja jestem na etapie wyboru.

      Usuń