W czwartek miałam jeden z gorszych dni w moim życiu. Zerwałam jedna przyjaźń, a słowa które wypowiedziała moja była koleżanka zapadną mi w pamięć na zawsze. Ludzie dobrze mówią, ze każdy dobry uczynek zostanie ukarany. Mam wrażenie, ze dopiero teraz zobaczyłam ta osoba, taka jaka była w rzeczywistości. Nie chce mieć z nią nic wspólnego. Od teraz nikomu nie mówię (oczywiście oprócz Was) o moich planach na przyszłość, zamierzeniach, a nawet o zwykłych głupotach życia codziennego.
Remont w końcu się skończył i dzisiaj wracam do domu. Nie mogę się doczekać! U babci było dobrze, ale wiadomo, ze najlepiej jest w domu. Dzisiaj czeka mnie jeszcze układanie wszystkich rzeczy, ale to sama przyjemność :) Jako, ze wracam do domu to mogę wrócić tez do diety, nie będzie łatwo bo dostałam pełno słodyczy, ale postaram się ;)