Oglądam właśnie film 'Mój rower' nie wiedziałam nawet, ze okażesz sie taki wartościowy. Bardzo przypomina mnie o tym co mnie w przyszłości czeka, o starości. Moje życie rozwija sie tak wolno, ze boje sie iż nie starczy mi czasu na przeżycie wszystkiego. Mam niespełna 20 lat, takie myśli nie powinny mnie dotyczyć.
Z innych rzeczy, to jesienno zimowe przeziębienie dopadło także mnie. Wypiłam juz dwa theraflu, które zawsze mi pomaga i połknęłam witaminki. Mam nadzieje, ze jutro obudzę sie zdrowa, bo mam sporo nauki. Dzisiaj ledwo co ruszyłam, bo nie czułam sie najlepiej. Nie lubię dni takich jak te, zmarnowanych.
W czwartek dziewczyny ze studiów zapraszają mnie na Rynek, czy powinnam znowu sie wykręcić? Nie byłam jeszcze na żadnej imprezie i powoli kończą mi sie wymówki. Dlaczego nie chodzę z nimi na imprezy? Po prostu nie lubię. Ludzi chyba nie lubię.
Myśle o adopcji drugie kotka. Rozszalałym sie, zaledwie miesiąc temu przygarnęłam pierwszego. Nie chce po prostu zeby Maffinek spędzał dnie same. Mimo ze wychodzę na góra 4/5 godzin to i tak jest mi smutno go zostawiać. Ta decyzje muszę jednak jeszcze bardzo dobrze przemyśleć. Szczerze mówiąc zastanawiałam sie o jakimś kotu z niepełnosprawnością. Nie wiem jednak czy jestem na to gotowa, boje sie ze codziennie bym nad nim płakała. Z drugiej strony wiem, ze mało osób zdecyduje sie na adopcje takiej kociny.
Jutro czeka mnie cały dzien nauki. Mam przynajmniej nadziej, ze sie opłaci.