Piątek, 21:41
Hejka dziewczyny!
Wstałam dzisiaj koło 8, ogarnęłam się i pojechałam do galerii, bo musiałam oddać trochę ciuchów, które nie były na mnie dobre. Udało mi się też kupić prezent na komunię mojego kuzyna, która jest w przyszły weekend.
Finalnie ze słodyczy dałam mu tylko czekoladę i cukierki, bo jakoś reszta mi kompletnie nie pasowała. Wszystko już zapakowałam i obwiązałam niebieską kokardką :) Podoba mi się!
Do domu wróciłam koło 13 i zjadłam na obiad pyszny ramen! Oczywiście z torebki, ale nie mogłam się powstrzymać.
Dodałam sobie do niego smażone tofu, kukurydzę, jajko i dużo koperku. Smakował obłędnie!
Resztę dnia poświęciłam właściwie na sprzątanie. Ale jakie! Powiedziałabym, że oczyszczające. Pozbyłam się wszystkich rzeczy, które były na mnie za małe lub w których zwyczajnie nie chodziłam. Czuję ogromną ulgę, jakoś mi one ciążyły. Poza tym, przypominały o kiepskim okresie w moim życiu.
Taką sukienkę zamówiłam sobie na komunię. Niestety jest trochę za mała w biuście.. Ah te cycki. Zamierzam zamówić rozmiar większą i zobaczę jak się będę w niej czuła, bo w tej było tak sobie. Jak coś to najwyżej pójdę w którejś z sukienek, które już mam.
Lubię dostawać takie wiadomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz