Sobota, 19:43
Hej!
Rano zrobiłam nam pyszne śniadanie, a potem postanowiliśmy zrobić dzień dziecka kotu i zabraliśmy go na plażę. Warunki były idealne, bo nie było zbyt gorąco i plaża była niemal pusta. Niestety Maffin nie był zachwycony i nie chciał chodzić po piasku. Podobała mu się jedynie podróż samochodem, bo jeździć uwielbia.
Chciałam dać mu fajne wspomnienia (o ile to możliwe), ale wyszło jak wyszło.
W domu odpoczęłam i przygotowałam obiad. Potem pojechaliśmy do castoramy, bo potrzebowaliśmy haczyków i kijka, który podtrzyma kwiatka. Weszliśmy też do sklepu na małe zakupy spożywcze.
Resztę wieczorka zamierzam spędzić na kanapie oglądając tik toki lub coś w telewizji. Wczoraj obejrzałam Love Rosie i bardzo mi się podobało.
A teraz trochę zdjęć jedzenia z ostatnich dni.
Naleśniki - 1 z nutellą, 1 z dżemem i 1 z masłem i cukrem (po francusku)
Siekane kotleciki z kurczaka z kukurydzą, podane na rukoli
Domowe bułeczki z guacamole, sałatą i mozarellą
Jajecznica i kanapki
To obiad z dzisiaj i był wybornyyyy. Na patelni przesmażyłam cebulę, paprykę i bakłażana, następnie dodałam trochę skrobi ziemniaczanej, a potem śmietany i przyprawiłam. Taką mieszkankę położyłam na ugrilowanego kurczaka i posypałam serem. Ziemniaczki natomiast podgotowałam i wrzuciłam do piekarnika z przyprawą do ziemniaków i odrobiną oliwy. Wszystko podałam z sałatką (sałata, pomidor, ogórek) i polałam sosem balsamicznym z dodatkiem truskawek. Bardzo zwracam uwagę na dużą ilość warzyw, więc taki obiad był idealny.
Jabłka i truskawki upieczone pod kruszonką
Galaretka z dużą ilością truskawek
No i zwykłe kanapeczki. Ostatnio zwykły ser żółty (który uwielbiam) zamieniłam na mozarelle light.
Jakiej przyprawy do ziemniaków używasz?
OdpowiedzUsuńCo do Maffina nie dziwię mu się, to tak jakby Ciebie ktoś zabrał na dzień dziecka do ogromnej toalety bez ścian... :D
Używam najzwyklejszej z napisem "przyprawa do ziemniaków", nie zwracam na to jakoś uwagi.
UsuńA jeśli chodzi o Maffina, to chyba za dużo się filmików naoglądałam o kotach "podróżnikach" i też chciałam dać swojemu takie przeżycia. Więcej nie będę próbować, on się chyba najlepiej czuje w domu, to też jest już starszy kotek.