Piątek, 16:21
Cześć dziewczyny!
Miałam dzisiaj cały dzień wolny, ale nie spoczęłam na laurach. Miałam kilka rzeczy do zrobienia. Dlatego z samego rana miałam sesję prasowania, później posprzątałam mieszkanie, byłam na zakupach i po paczkę w paczkomacie, ugotowałam obiad, przed chwilą dałam też jeść mamie (jakkolwiek głupio to nie brzmi), jestem też już spakowana i czekam gotowa na Szymka. Zakręciłam sobie piękne loki, zrobiłam super makijaż, założyłam sukienkę i wypsikałam pół flakonika perfum. Uwielbiam być taka... mmm.. jakby to powiedzieć... wymuskana? Przez pewien okres swojego życia byłam zaniedbana, więc teraz nadrabiam.
Wrzucę Wam też zdjęcia nowych ubrań. Dwie rzeczy zostawiam, a kolejne dwie idą do zwrotu.
Zostawiam!
Jest piękna i taki totalnie mój kolor. Super będzie wyglądało z opaską do włosów o tym samym kolorze.
Ta też zostaje. Jest bardzo lekka, świetna na upały. Dodatkowo ładny, kwiatowy wzór, taki delikatny.
Tą niestety oddaje, bo strasznie prześwituje. Szkoda, bo jest piękna i sięga mi do kostek.
A tutaj są krótkie spodenki, w rozmiarze 42. Zamówiłam taki, bo chciałam żeby były luźniejsze, tak fajnie opadały, ale co wy... Wydaje mi się, że to widać nawet na zdjęciu, że są małe. Co prawda pasują na mnie, ale są obcisłe, a nie o to mi chodziło.
Z zamówienia i tak jestem zadowolona, bo te pierwsze dwie sukienki są piękne. Jedna kosztowała 46 zł, a druga zaledwie 30.
Jestem bardzo podekscytowana na ten długi weekend! Mamy ogrom planów z Szymkiem i mam nadzieję, że na wszystko starczy nam czasu :) Na dodatek ma być przepiękna pogoda! Biorę ze sobą laptopa, bo niestety będę musiała trochę popracować w weekend, przy okazji będę mogła też dodawać wpisy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz