Środa, 22:17
Haj dzień dobry dziewczyny :)
Co u Was? U mnie bardzo dobrze. Wstałam po 7, zebrałam się i pojechałam na uczelnie. W trakcie zajęć S. napisał, że choroba totalnie go rozłożyła, więc postanowiłam trochę zmienić plany i go odwiedzić. Wróciłam po 12 do domu i zaczęłam szybko wszystko ogarniać. Ugotowałam obiad, zjadłam coś, odebrałam dwie paczki z paczkomatu i wszystko zapakowałam. Cały czas zastanawiałam się czy wracać na 15 na zajęcia, bo mi to kompletnie nie pasowało, ale wszechświat mi sprzyja i przed wyjściem dostałam maila, że zajęcia odwołane, także mogłam pojechać prosto do Szymka :) Byłam u niego jakoś do 19, miło spędziliśmy czas. Obejrzeliśmy kilka odcinków Biura i jak zwykle pogadaliśmy :) Niestety trochę źle się czuł. Widzimy się następnym razem w piątek i zostaje u niego na weekend. Nie mogę się doczekać!
Uciekam pooglądać bluzeczki na shein, a potem do spania. W tle oglądam też film "Jestem taka piękna" na prime video :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz