Czwartek, 00:11
Cześć!
Do 15 miałam zajęcia, w przerwie się wykąpałam i coś tam ogarnęłam, skończyłam także przygotowywać prezentacje na jutrzejsze konwersatorium. O 18 przyjechał Szymek i pojechaliśmy do niego. Zrobiliśmy wspólnie sushi, a potem oglądaliśmy serial przytulając się na kanapie. Było bardzo fajnie, tak normalnie, po prostu dobrze. Ale... (no bo zawsze musi być jakieś ale, prawda?) gdy zaczęliśmy się trochę namiętniej całować, to od razu zapytał, czy nie chce przejść do sypialni... Nie spodobało mi się to, ale no może przesadzam, w końcu w pytaniu jeszcze nie ma nic złego.
Oki, lecę spać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz