poniedziałek, 4 maja 2020

185-188 || Raz najeść się do syta czy całe życie nie dojadać?

Poniedziałek, 23:13


Haj :) 
Chciałam jedynie dać znać, że żyję, bo nie odzywałam się trzy dni, co jak na mnie jest całkiem długim okresem. 
Ostatnio weszłam na wagę i ubyło mi dokładnie dwa kilogramy od kiedy zaczęłam dietę. Myślę, że to całkiem fajny wynik, patrząc na to, że jedynie ograniczyłam jedzenie. Postanowiłam, że na razie poprzestanę na tym etapie diety i nie będę wprowadzać rygorystycznych zmian. Tak czuję się najlepiej, jem wszystko, ale w małych ilościach. Kiedyś tego nie lubiłam, uważałam, że lepiej raz najeść się do syta niż całe życie nie dojadać, ale teraz jedząc mało widzę w tym coś.. idealnego? Sama nie wiem jak to wytłumaczyć. Największą zaletą takiej diety jest to, że nie rzucam się po kilku dniach na ciastka czy chipsy, bo wiem, że mogę sobie na nie pozwolić w każdym momencie (tylko małej ilości). A wiadomo, że najbardziej kusi zakazane, więc jeśli mogę sobie na coś pozwolić to zazwyczaj tego nie zrobię, ale jak już mi się czegoś zakaże to jest problem, bo mam na to największą ochotę. Myślę, że tutaj większość z Was mnie zrozumie :) 

Lecę spać! <3

6 komentarzy:

  1. Super, że dobrze Ci idzie. Oby tak dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wynik!
    Też to stosowałam chwilowo chce kilka dni mniej, ale wolę właśnie częściej a mniej bo metabolizm działa na najwyższych obrotach
    I unika się ciaglego myślenia o jedzeniu jednak łatwiej się skupić
    Mimo to i tak trzeba mieć silną wolę by nie podjadać więc gratuluję
    😊 😄 Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się że znalazłaś sposób na siebie, bardzo ważne że dobrze Ci z tym :) 2 kg to rewelacyjny wynik! gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam dokładnie tak samo. Też wole sobie nie zakazywać, po prostu zmieszczę to w bilansie i tyle, nie zabije to nas :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że potrafiłaś wszystko tak sobie zaplanować. I jak widać Po efektach, było zdecydowanie warto <3. Oby szło tak dalej. Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, tak! Zakazany owoc smakuje najlepiej. Tak samo kiedyś się miało z różnymi używkami jak się jeszcze nie mogło. Cieszę się, że znalazłaś sposób na siebiepewno. Ja nadal szukam. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń