Poniedziałek, 08:43
Jak miło jest tu wrócić! Pisania brakowało mi przeokrutnie, mam silną potrzebę, aby spisywać gdzieś swoje przeżycia i emocje. Na photobloga z pewnych względów nie chce wracać, a szkoda, bo w tym roku minęło 8 lat od kiedy tam piszę, ale trudno.
Aktualnie siedzę na wykładzie z prawa konstytucyjnego, powinnam słuchać, robić notatki, ale zajęłam się przeglądaniem Waszych blogów. Niestety mało jest nas tutaj obecnie, ale jak to zazwyczaj bywa, pewnie wszyscy wrócą przed wakacjami. A co się stało ze mną? Nic specjalnego, mój blog został przez kogoś zgłoszony i usunięty, niestety nie udało mi się go odzyskać. Mam nadzieję, że już nie będzie takich problemów, szkoda mi poprzedniego bloga, bo jednak spisałam tam prawie rok życia, ale nic już z tym nie zrobię.
Napiszę teraz krótko co u mnie.
Jestem na trzecim roku stosunków międzynarodowych, powinnam pisać licencjat, ale kompletnie nie mam na to czasu. Zajmę się tym pewnie dopiero w czasie przerwy świątecznej.
Dostałam się na prawo. Ze względu na drugi kierunek studiuje zaocznie, ale po skończeniu stosunków zamierzam się przenieść na studia dzienne. Może tak trochę przesadziłam z tym, że studiuje zaocznie, na wszystkie wykłady i zajęcia dodatkowe chodzę w tygodniu roboczym, ze studentami dziennymi. Ćwiczenia zostawiłam sobie na weekendy. Studia bardzo mi się podobają, czuję, że to jest to, co chce w życiu robić, mimo iż momentami bywa ciężko, cholernie ciężko. Zazwyczaj jestem na uczelni od rana do samego wieczora, siedem dni w tygodniu, ale nie mogę narzekać, w końcu spełniam swoje marzenia. Cieszę się, że mam taką możliwość :)
Dieta. Mhm a co to dieta? Mówię, serio. Jestem w najgorszej formie w życiu, nie żartuje. Jem co popadnie, byleby zjeść, ma to głównie związek z brakiem czasu, ale nie mogę też wszystkiego na to zrzucić. Nawet zdarzyło mi się kilka razy zjeść mięso, mimo że od trzech lat go nie jadłam. Chyba z tego powodu jest mi najbardziej przykro. Muszę się ogarnąć, wiem to, ale jak?Oki coś wymyślę, przecież nie raz już przez to przechodziłam.
Właściwie to nauka i dieta zawsze były kluczowymi elementami mojego życia, więc nawet nie mam Wam o czym więcej opowiadać.
Chciałabym, aby ten blog był moim pamiętnikiem, dziennikiem i mhm.. czymś w rodzaju źródła inspiracji, dla samej siebie.
Dobra, bo już minęła godzina, a ja stale siedzę na laptopie. Wykładu już mi się nie opłaca słuchać, więc po prostu obejrzę go w internecie w domu. Teraz natomiast zabiorę się za powtarzanie prawoznawstwa.
Mój dzisiejszy plan dnia:
8- 9:35 - prawo konstytucyjne (UJ)
9:45 - 11:00 - prawoznawstwo (UJ)
11:30- 13:00 analizy i gry strategiczne (UEK)
13:00 - 15:00 - nauka w bibliotece
15:00 - 16:30 negocjacje międzynarodowe (UEK)
16:30 - 18:00 nauka w bibliotece
Studiuje na dwóch różnych uczelniach, więc zazwyczaj musze biegać pomiędzy uczelniami jak szalona haha
Muszę jeszcze dzisiaj odwiedzić Rossmanna, będę pewnie w domu koło 19. Zjem coś, wezmę kąpiel i powórze materiał z dzisiaj. Postaram się jeszcze dodać dzisiaj wpis :)
Hej. Jak widzisz zaczynam czytanie twojego bloga. Życzę Ci powodzenia
OdpowiedzUsuń