sobota, 14 października 2017

 Sobota, 20:58

 

 

Przeżyłam dzisiaj najgorszy ból w moim dotychczasowym życiu. Nad ranem dostałam okres i był to po prostu początek koszmaru. Przez kilka godzin byłam praktycznie wyeliminowana z życia. Miałam potworne skurcze, było mi niedobrze i słabo, ledwo wstałam z łóżka żeby okno otworzyć, bo kończyny tak mi się trzęsły. Już od kilkunastu miesięcy przechodzę okres prawie bezboleśnie, a tu nagle coś takiego. Ulżyło mi dopiero, gdy zwymiotowałam, teraz także boli mnie brzuch, ale znacznie mniej. 

Oczywiście, jak to ja, miałam na dzisiaj pełno planów, a skończyło się na tym, że przeleżałam cały dzień patrząc w sufit. Udało mi się jedynie powtrzyć część angielskiego, ale miałam straszny problem z koncentracją. 

Mam nadzieję, że jutro już będzie dobrze, bo nienawidzę marnować czasu. 

 

BILANS:

-kilka kruchych ciasteczek, 3 daktyle

-kasza gryczana, pieczona dynia, surówka

-łyżka masła orzechowego

-garść winogron

 

W czasie okresu nigdy nie mam apetytu, a dzisiaj to już kompletnie. 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz