Dopiero dzisiaj dodaje wpis, bo wczoraj stale wyskakiwał błąd.
Najważniejszą informacją wczorajszego dnia było, to że zaliczyłam filozofię na 4. Trochę się zestresowałam i zapomniałam powiedzieć o ważnych rzeczach, ale liczy się ocena w indeksie. Jestem bardzo zadowolona. Myślałam, że to zobliguje mnie to dobrego humoru przez cały dzień, ale tak się nie stało. Humor może nie był taki zły, ale miałam zerową chęć do czegokolwiek. Dlatego nie zrobiłam części nauki, którą sobie na wczoraj zaplanowałam. Jedynie poprawiłam tekst na hiszpański, który i tak nadal mi się nie podoba. Dzisiaj muszę dopiąć hiszpański na ostatni guzik, jeżeli będzie trzeba to jeszcze raz go przerobię. Oczywiście muszę się go jeszcze nauczyć... Naprawdę chce dobrze wypaść, bo nie dość, że przychodzę to zaliczać poza terminem, to jeszcze bardzo lubię tą babkę. Wszystkie Agnieszki to fajne dziewczyny hahah :)
Dzisiaj bardzo ważny dla mnie dzień, wieczorem napewno dowiecie się o co chodzi.
PS. Nie podaje przepisu na łakocie ze zdjęcia, bo miały milion kalorii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz