niedziela, 8 czerwca 2025

OD JUTRA STARTUJEMY :)

 Niedziela, 21:45



Hejka! 

W piątek pracowałam z domu i ten dzień był mega przyjemny. Pracę skończyłam o 15:30 i już 10 minut później byłam w drodze na przystanek autobusowy. Pojechałam do swojego domu rodzinnego, chwilkę tam posiedziałam, a na 18 wybrałam się na masaż, to był prezent od chłopaka. Generalnie było okej, ale jakoś ciężko było mi się zrelaksować, myślę jednak, że kiedyś to powtórzę. Później przyjechał po mnie S. i wróciliśmy do domu gdzie czekał na mnie piękny bukiet piwonii - uwielbiam te kwiatuszki. No to był wymarzony dzień :)

Wczoraj pojechaliśmy z S. do banku, bo musieliśmy pozałatwiać kilka spraw odnośnie naszego wspólnego konta i w końcu nam się udało. Później zrobiłam spore zakupy w Lidlu oraz Biedronce, kupiłam kilka produktów, które mam nadzieję, że ułatwią mi dietę. Od jutra zdecydowałam, że ostro biorę się za siebie, ale... dieta nie jest i nie będzie na pierwszym miejscu już nigdy. Nie odmówię spotkać ze znajomymi, bo jestem na diecie, nie odmówię wyjścia na pizze, loda czy kolorowego drinka. Będę się starać, to oczywiste, ale dieta już mną nie zawładnie. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie. A no i powracam także do moich ukochanych treningów z Moniką Kołakowską. 

Szczerze? To jestem pewna, że mi się uda. W ostatnich kilku miesiącach mam wspaniałe życie, tak jakby wszechświat chciał mi wynagrodzić ostatnie ciężkie lata :) 

Poniżej pokazuje kilka produktów, które kupiłam specjalnie z myślą o diecie, oprócz tego wpadło oczywiście dużo warzyw. 


Oliwa w sprayu - aby ograniczyć kalorie z tłuszczy 


Galaretki jemy co tydzień, bo to bardzo dobre na stawy i zastępuje nam póki co drogi kolagen. Wybrałam takie z mniejszą ilością cukru. Z jednej wyczarowałam na jutro świetny deser. 


Takie chrupeczki, bo ciągnie mnie do chipsów. Kupiłam również smakowa wafle kukurydziane. 




Orkisz także do deserków, chciałabym zrobić z niego coś w stylu kinder country. 


To kupiłam pierwszy raz i zobaczę jak będzie smakować. Oprócz tego mam sporo coli zero. Takie napoje mnie ratują. 


Niskokaloryczne lody, które uwielbiam.

Na jutro wszystkie posiłki mam już przygotowane i czuję się podekscytowana na ten nowy okres w moim życiu :) 

Dobranoc, uciekam w kimono, bo jutro muszę wstać po 5 


2 komentarze:

  1. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Ja od tego podejścia właśnie schudłam, bo nie myślałam obsesyjnie o jedzeniu. A wcześniej ciągle odliczałam godziny do posiłku, bo za mało zjadłam, albo patrzyłam czy już jest pora posiłku, itp. Przez co cały czas w głowie miałam jedzenie. A teraz jem kiedy jestem głodna, opanowałam system dobry dla mnie, jak coś robię nie mam w głowie cały czas jedzenia. To jest super podejście! Nie dajmy się starym nawykom!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś usłyszałam powiedzenie, że najlepsza dieta to taka, która umiemy utrzymać i serio coś w tym jest :)

      Usuń