Wtorek, 21:13
Haj dziewczyny!
Kiepsko się czuję, jakoś ten okres daje mi się mocno we znaki. Już nawet nie chodzi o ból brzucha, ale po prostu mocne zmęczenie i taką ociężałość, pewnie większość z Was to zna.
Po 5 obudził mnie ból brzucha, ale wzięłam dwie tabletki i jeszcze zasnęłam. Później przed wyjściem z domu znowu dwie tabletki i na uczelni jedną. To sprawiło, że przed 11 wzięłam ich już pięć i bardzo zaczął mnie boleć żołądek. Kiepsko zważywszy na to, że miałam dzisiaj prezentację. Na szczęście bardzo dobrze mi poszła i mogę wykreślić kolejną rzecz ze swojej listy do zrobienia. O 13 skończyłam zajęcia i wróciłam do domu, zjadłam obiad i chwilę odpoczęłam. Następnie zabrałam się za zadanie na studia. Ostatnio wypisałam sobie wszystko co muszę zrobić i teraz codziennie siadam do jednej rzeczy, super mi się to sprawdza. Następnie zmusiłam się żeby pójść do sklepu, bo zwyczajnie potrzebowałam podpasek i tamponów. Chciałam się też przewietrzyć. W domu zrobiłam dwa prania, umyłam sobie też buty, ogólnie ogarnęłam mieszkanie.
Teraz już leżę w łóżku. Za chwilę włączę sobie coś na yt albo jakiś film. Znowu chce się wcześniej położyć, a jutro wstać bez budzika, bo czuję, że tego potrzebuję. Jak pisałam wcześniej, ten okres po prostu mnie wykończył.
Hej, gratulacje! Co do miesiączki dobrze to rozumiem, w te dni warto się zdrowo odżywiać.
OdpowiedzUsuń