wtorek, 25 kwietnia 2023

1284 || My chcemy gofry!

 Wtorek, 21:40



Cześć dziewczyny!

Obudziłam się dzisiaj przed 6 i źle się niestety czułam. Stwierdziłam, że nie pójdę na uczelnię i się wyśpię. To był dobry pomysł, bo gdy ponownie wstałam koło 10 to czułam się już dobrze, a na uczelni i tak dostałam przypadkiem obecność na zajęciach. Szczęście mi sprzyja :) 

Był jeszcze jeden plus mojego nie-pójścia na uczelnię, a mianowicie wybrałam się z kotem do weterynarza. W ubiegłym tygodniu zauważyłam, że coś mu się dzieje z oczkiem, nie mijało, więc postanowiłam go umówić. Zrobiłabym to wcześniej, ale na popołudnie nigdy nie ma terminów, a dzisiaj mi się udało, że o 12 byłam wolna. 



Tutaj na zdjęciu po lewej pokazałam Wam to chore oczko. Dobrze, że z nim poszłam, bo niestety okazało się, że to w najlepszym razie jakaś infekcja, a w najgorszym choroba autoimmunologiczna. Będziemy widzieć za kilka dni, póki co dostał dwa leki. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze!

Na 14 poszłam na korepetycje, bardzo szybko mi minęły. Później spotkałam się z Kasią i poszłyśmy na małe zakupy, a później do mnie do domu. Zrobiłyśmy gofry i nieskromnie muszę powiedzieć, że wyszły pysznie! 




Wysłałam zdjęcie S. i też o takie poprosił, a ja z chęcią mu zrobię. Wyszły świetne!

Moja relacja z Szymkiem w ostatnim czasie znacznie się poprawiła, co mówię z dużą ulgą na sercu. Nie to żeby kiedyś była zła, ale czegoś mi brakowało. Poprzedni weekend zbliżył nas do siebie jeszcze bardziej :) 

Mam ochotę coś zmienić w moim sposobie odżywiania. Czuję się kiepsko z tym, co jem, a należy tutaj zaznaczyć, że wcale nie jem źle. Sama nie wiem o co chodzi, w najbliższych dniach zamierzam trochę eksperymentować :) Jutro przychodzi do mnie przyjaciółka i myślę, że na kolacje zrobię sałatkę z rukolą, winogronami, camembertem i ogórkiem. A z przekąsek to chyba popcorn i owoce. 

Jutro też nastawiam budzik na 7, bo przez najbliższe dwa dni mam sporo rzeczy ogarnięcia. Muszę zrobić sobie manicure i pedicure, ogarnąć zakupy dla siebie i babci, pójść do babci, załatwić jedną sprawę na mieście dla mamy, mam normalnie zajęcia na uczelni i korepetycje, muszę się także spakować oraz zrobić zwroty ubrań. 

Miłego wieczorku :) 

2 komentarze:

  1. Oby to nie bylo nic poważnego z kotkiem! On jest taki slodki, Boże:p teraz jak zawsze bylam psim człowiekiem a sama mam kota to rozumie jakie te zwierzęta są kochane :)
    Dobrze, że zaczęło Wam sie ukladac, naprawdę. Po tych oatatnich niepewnościach potrzebujesz stabilnych emocji w związku i tego zaufania, rozmawiajcie ze sobą jak najwięcej, bądźcie dla siebie sobrymi przyjaciółmi

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że z kotkiem wszystko będzie ok, jeszcze nie czytałam świeższych postów, więc nie wiem czy robiłaś jakiś update - lecę po kolei :)
    Cieszę się, że czujesz się lepiej w relacji z Szymonem, dobrze że powiedziałaś, co Ci nie odpowiada, co chciałabyś zmienić, a jeszcze lepiej, że potraktował to poważnie.

    OdpowiedzUsuń