Poniedziałek, 22:42
Zrobiłam sobie dzisiaj listę rzeczy do zrobienia. Nie wszystko udało mi się odhaczyć, ale to nic. Grunt, że coś już ruszyłam na przód, jutro też jest dzień. Obiecałam sobie, że wrócę do poprzedniej formy pod względem bycia produktywności.
Pojechałam dzisiaj na jedne zajęcia na 9:45, później wstąpiłam do galerii i kupiłam jeansy. Pierwsze z brzegu, bo po prostu potrzebowałam nowej pary, obecne są na mnie za duże ups :) Byłam też na mini zakupach w biedronce i podeszłam na targ po truskawki. Tak mi zeszło, że pierwszy posiłek zjadłam dopiero o 14. Ostatnio bardzo mnie ciągnie do serka wiejskiego, zawsze go lubiłam, ale teraz to jakaś mini obsesja. Zwłaszcza z pomidorkami koktajlowymi.
W domu skończyłam pisać esej i zaczęłam pisać kolejny. Dobrze mi idzie. Miałam także zajęcia.
A teraz pokażę Wam moje nowe dream body.. Uważam, że dziewczyna ma piękną sylwetkę. To Sydney Sweeney, możecie ją kojarzyć z serialu Euforia.
Perfect body... śliczna jest, ale wydaje mi się, że cycki ma zrobione... To mnie właśnie wkurza w tych perfectach, że nie zawsze są naturalne i w ogóle możliwe do osiągnięcia bez skalpela i odrobiny silikonu...
OdpowiedzUsuńMa naturalne piersi :) Mam takie same... póki co, bo wiadomo, że przy odchudzaniu wszystko się zmniejsza.
UsuńCo to za książka? :) Zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuń"Coma", na Wattpadzie
Usuń