Czwartek, 20:52
Hejka!
Powiem Wam, że żyję w jakimś stanie zawieszenia. Bardzo tego nie lubię. Problemy z koncentracją, z chęcią do czegokolwiek. Muszę się dzisiaj porządnie wyspać i mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. W niedziele mija termin zgłoszeń na erasmusa. Mam już skompletowane wszystkie dokumenty, wybrane 2 na 3 miejsca, do których będę startować i za chwilę napiszę krótki życiorys i list motywacyjny. Jutro przetłumaczę sobie to wszystko na angielski i będę zamykać sprawę :)
Niestety na kilka dni wprowadziła się do mnie matka, bo ma kwarantanne. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyje. Chociaż tyle dobrego, że się unikamy.
W przyszłym tygodniu zaczyna mi się sesja. Na szczęście zdalna, bo nie wiem jak inaczej bym to napisała. Tak czy inaczej pasuje coś ogarnąć. Dzisiaj już siedziałam nad materiałem, jutro i w weekend to samo. Chciałabym żeby mi dobrze poszło. A wiecie, że los jest złośliwy? Pewnie im bardziej się będę starać tym gorzej mi pójdzie. Życie...
Daj znać jak tylko się dowiesz. Mocno trzymałam i trzymam kciuki, żebyś pojechała właśnie tam, gdzie chcesz.
OdpowiedzUsuńJasne! Będę mieć wyniki 12 lutego już :)
UsuńTeż czekam na wyniki, bo Twoje marzenie jest bardzo inspirujące :))
OdpowiedzUsuńRównież zaczynam sesję w tym czasie co Ty. Będzie pogrom jak nic.
W takim razie życzę powodzenia! Jestem pewna, że super nam pójdzie :)
UsuńJeszcze nie wiem, jak Ci poszło, bo nadrabiam po kolei wszystkie posty, ale gdybym przeczytała wcześniej, to życzyłabym Ci jak najlepszych wyników :)
OdpowiedzUsuń