Wtorek, 09:26
Haj, dzień dobry :)
Co tam u Was? Ja się przez kilka dni nie odzywałam, ale tylko dlatego, że nie miałam zbytnio co pisać. Poświęciłam się w 100% relaksowi, kupiłam nawet Netflixa, mimo iż nie na początku byłam przeciwna spędzaniu czasu w ten sposób. Ale teraz odpoczęła, wyspałam się, wyleżałam i już od wczoraj wróciłam do pracy. Wstałam przed 8, posprzątałam całe mieszkanie - kurze, odkurzanie, umyłam podłogi, łazienkę, kuchnie, podlałam kwiatki, zadbałam o kocinę itd. O 11 już wyszłam z domu i poszłam do babci, kwarantanna kwarantanną, ale ona nie może siedzieć cały czas sama w domu, bo póki co nie wstaje. Także chodzę tam codziennie na jakieś 5-6 godzin żeby ją "przypilnować" w brani leków, piciu i oczywiście jakiś obiadek podać. Wczoraj udało mi się nawet 2 godzinki pouczyć, potem mama odwiozła mnie do domu, a sama wróciła do babci. Tak, nadal mieszkam sama i póki co jest mi z tym dobrze, chyba już się przyzwyczaiłam. Po powrocie do domu usiadłam jeszcze do nauki na kolejne dwie godziny, potem kąpiel, kolacja i serial. Teraz, korzystam w pełni z netflixa i zdążyłam już obejrzeć 2 sezon "The sinner", 3 sezon "Szkoły dla elity" i aktualnie oglądam "Toy boya", uwielbiam hiszpańskie seriale. Dzisiaj zaplanowałam sobie zdecydowanie więcej nauki, mam nadzieję na jakieś 6h, ale wszystko zależy od tego czy babcia pozwoli mi się uczyć (to znaczy czy nie będzie zbyt wymagająca).
Wszyscy apelują o siedzenie w domu i ja nie zamierzam już tego powielać, natomiast apeluje o wykorzystanie tego czasu naprawdę produktywnie. Ja mam taką osobowość, że w każdej sytuacji staram się widzieć pozytywne strony - czyli szanse. Dla mnie ten czas jest szansą na odpoczynek, nadrobienie seriali, naukę do egzaminów, do konkursów, uzupełnienie braków wiedzy, spędzenie więcej czasu z kotem i jakieś większe porządki.
Trzymajcie się ciepło Kochane!
Relax jest bardzo ważny, szczególnie teraz. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDobrze, że się wysypiasz (teraz to się przyda;). Co do tej kwarantanny to mam takie samo podejście jak ty- lepiej mądrze i produktywnie wykorzystać ten czas niż narzekać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Cieszę się, że jest więcej takich osób, ja już dosłownie nie mogę słuchać o koronie i o tym jak to źle siedzieć w domu.
UsuńCieszę się, że wróciłaś, mam nadzieję, że na stałe :)
OdpowiedzUsuńPozytywne nastawienie przede wszystkim, można też odpocząć od codzienności, zadbać o siebie. Ja tam też podchodzę do tego z głową. Nadrabiam naukę (pisze maturę, odwołane wszystkie zajęcia do niej przygotowujące), sprzątam codziennie, chodzę na spacery z psem, nadrabiam zaległości w grach ^^ uwielbiam gameplay'je. Tak więc mogę przybyć z Tobą piątkę! Dziękuję też za pozytywne nastawienie, brakuje tego na świecie ♡
OdpowiedzUsuńmypower-mylife.blogspot.com
To super, najważniejsze że korzystasz z życia i wolnego czasu :)
UsuńJa mimo kwarantanny, muszę pracować. Niestety moją pracę da się wykonywać zdalnie i właśnie to robię. Ale fakt cieszę się, że więcej czasu spędzam w domu, nawet bardziej chce mi się uczyć i sprzątać.
OdpowiedzUsuńA Netflix to super rzecz, ale strasznie wciąga xd
Ja nie miałam Netflixa wieki, więc teraz cieszę się jak dziecko, zwłaszcza, że mam czas żeby z niego korzystać. U mnie zajęcia oczywiście zawieszone na dwóch kierunkach, ale codziennie chodzę do babci żeby się nią opiekować :)
UsuńSuper, że miałaś okazję odpocząć :) Powodzenia i wielu produktywnych dni :*
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie :)
UsuńHej kochana ! Na pewno mnie nie pamiętasz ale za to ja pamiętam jak uczyłaś się do matury aby rozpocząć studia marzeń. Jestem ciekawa jak ci poszło :))
OdpowiedzUsuńhttps://prosummerwine.blogspot.com/
Masz rację, niestety Cię nie pamiętam, to chyba dlatego, że przez to środowisko stale przewijają się nowe osoby :( Za to Ty mnie pamiętasz doskonale haha Na szczęście się udało, dostałam się na prawo na wymarzoną uczelnię.
Usuń