Sobota, 21:04
Na zdjęciach widzicie kilka stron z mojego Bullet Journala. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wygląda on pięknie, ale naprawdę bardzo się staram i pomału dochodzę do wprawy. Wiem już czego muszę unikać, niestety większości cienkopisów, bo jak widzicie przebijają. Następnym razem postawię na zeszyt z lepszymi kartkami.
Wiele osób uważa, że jest to marnotrastwo czasu. Moim zdaniem coś co sprawia, że stajemy się lepsi jest zaliczką na naszą przyszłość, a nie żadnym marnotrastwem.
Pierwsze zdjęcie.
Jak widziecie są to moje wrześniowe nawki, czyli kilka rzeczy nad którymi chciałabym popracować w tym miesiącu.
Pielęgnacja: Całodniowe spa w ogóle nie sprawdza się w moim przypadku, zwyczajnie szkoda mi czasu. Dlatego codziennie wykonuję tylko jedną rzecz. Przedwczoraj maska na włosy, wczoraj maseczka na twarz, a dzisiaj pilling. Jedyne z czym mam problem, to balsam po kąpieli. Strasznie nie lubię tego robić.
Nauka: Dziękuję samej sobie, że zdałam wszystkie egzaminy w zerowym lub pierwszym terminie. W przyszłym roku zamierzam poprawiać i dopisywać przedmioty maturalne. Podzieliłam sobię całą naukę i zamierzałam zacząć dopiero od października, ale może uda mi się przerobić przynajmniej małą część w tym miesiącu.
Wiadomości: Mój kierunek studiów wymaga tego bym była na bieżąco z wiadomościami ze świata.
Siłownia: Minimum trzy razy w tygodniu. Poniedziałki, środy, piątki.
Czytanie: Kiedyś potrafiłam czytać kilka książek w tygodniu, teraz kompletnie nie mam na to ochoty. Era Netflixa wzięłam górę i zdecydowanie wolę obejrzeć jakiś dobry film lub serial. Jednak postawiłam sobie za cel czytanie przynajmniej kilku stron dziennie. Póki co średnio mi wychodzi.
Fotoblog: Codzienny wpis w ramach spisywania moich wspomnień.
Sprzątanie: 15 minut dziennie dla pięknego i czystego domu. Mam nadzieję, że dzięki temu zawsze będę miała porządek.
Drugie zdjęcie.
Chciałabym chodzić spać i wstawać codziennie o tych smaych godzinach, a także ograniczyć ilość snu. Potafię spać po 10h dziennie i to się musi skończyć.
Trzecie zdjęcie.
Kilka zasad, którymi będę się kierować :)
BILANS:
ŚNIADANIE: sałatka ogórkowa, 2 crunchelle z pastą tofu
II ŚNIADANIE: kawałek ciasta drożdżowego
OBIAD: cukinia zapiekana z pieczarkami, sosem pomidorowym i serem żółtym
PODWIECZOREK: 2 kulki mocy (orzech, daktyle, kakao), garść winogron, dwie śliwki
KOLACJA: sałatka ogórkowa, dwie crunchelle
Znowu oglądam Milczenie owiec. Nie wiem, co takie jest w serii filmów o Hannibalu Lekterze, ale naprawdę je uwielbiam. Hopkins jest moim zdaniem genialnym aktorem, jego rola jest świetnie zagrana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz